Odchudzanie

Świat zachodni opanowany został przez pandemię otyłości. Jej wpływ na zdrowie jest szeroko komentowany i przez nikogo nie kwestionowany. Na ogół nikt nie ma wątpliwości, że odpowiedzialnym za ten stan rzeczy jest styl życia społeczeństw zachodnich.
Za głównych winowajców uważa się nadmierne spożycie cukru, kalorii ogółem i brak ruchu. Jednak w każdym kraju istnieje spora grupa osób uważająca że odżywia się zdrowo, spędzająca na siłowni kilka godzin w tygodniu, która mimo wszystko swój sukces okupuje katorżniczym wysiłkiem. Każde złamanie dyscypliny od razu skutkuje kilkoma dodatkowymi kilogramami. O co więc w tym wszystkim chodzi?

Istnieją trzy główne powody:
Od kilkudziesięciu lat żywność stała się bardzo łatwo dostępna i tania.
Fakt ten w połączeniu z mechanizmem nagrody i uzależnienia jest właśnie jednym z trzech czynników pandemii otyłości. Statystycznie jemy dwa, trzy razy za dużo. Żyjemy z jednej trzeciej tego co zjemy.  Z pozostałych dwóch trzecich żyją lekarze.

Pierwszy czynnik często jest przyczyną kompleksów. Wpędzając w poczucie winy całkowicie przesłania pozostałe dwa, które są być może ważniejsze od pierwszego. Warto więc wziąć je pod uwagę, ponieważ bardzo rzadko się o nich słyszy.

Drugim więc czynnikiem są substancje chemiczne oszukujące nasz układ hormonalny. Trzy niezależne ośrodki naukowe przyczyniły się do ich odkrycia a ich naukowcy zgodnie nazwali je obesogenami. Są to : FTALANY, OŁÓW, BISFENOLE, NIKOTYNA, DIETYLSTYLBESTROL ORGANOFOSFORANY, TRIBUTYLOCYNA, BEZNOPIRENY, POLIBROMOWANE ETERY DIFENYLOWE, GLUTAMINIAN SODU, KWAS PERFLUOROOKTANOWY, GENISTEINA,POLICHLOROWANE BIFENYLE, ATRAZYNA, DIOKSYNY, FRUKTOZA. Wszystkie możemy spotkać w swym otoczeniu lub żywności.

Trzeci czynnik w pewnym stopniu wynika z dwóch pierwszych. Dieta o zbyt dużej ilości kalorii i węglowodanów odpowiada za podwyższony poziom insuliny, na którą komórki ciała stopniowo stają się oporne. Podwyższony w ten sposób poziom glikogenu we krwi (cukru) zostaje przez wątrobę koncentrowany do glicerydów – tłuszczu, czyli otyłości. Jest to proces przez dłuższy czas zabezpieczający nas przed cukrzycą II typu.

By proces odchudzania się udał i nie nastąpił późniejszy efekt jo–jo, należy go przeprowadzić w kilku fazach.
Pierwszą będzie uzyskanie odpowiedniej równowagi kwasowo-zasadowej.
W naszej metodzie jest to czas do 14 dni.
Drugim etapem jest proces spalania tłuszczu.
W tradycyjnych metodach odchudzania wiąże się to również z utratą części masy mięśniowej. My wychodzimy z założenia, że przyrost masy mięśniowej jest jednym z warunków zdrowej redukcji masy ciała. Chodzi o prawidłową proporcję między masą mięśni a masą tkanki tłuszczowej. Warto wiedzieć, że im więcej mięśni, tym szybszy jest metabolizm organizmu i szybsze spalanie tłuszczu.
Trzecim etapem jest harmonizacja procesów metabolicznych.
W tym etapie regulowana jest praca układu trawiennego, wydzielanie insuliny, poziomu cukru we krwi, ustabilizowanie poziomu cholesterolu i ciśnienia krwi. Uwidacznia się również polepszenie kondycji skóry, włosów i paznokci jak również poprawia się stan wszystkich stawów.